11 listopada 2023 roku w Astanie otwarto wystawę fotograficzną polskiej podróżniczki i fotografki Justyny Całczyńskiej. 30 fotografii przedstawia zabytki i przyrodę Kazachstanu.
Polka, Justyna Całczyńska, odwiedziła około 50 krajów. Obecnie mieszka w Kazachstanie, gdzie uczy języka polskiego. Po dwuletniej pracy w Ałmaty wróciła do Warszawy, po czym kontynuowała karierę pedagogiczną w Astanie, a od trzech lat pracuje w Kokszetau. W wolnym czasie stara się odkrywać nowe regiony Kazachstanu. W stosunkowo krótkim czasie Pani Całczyńska zwiedziła ponad połowę naszego kraju. Podczas niemal każdej podróży odnajduje miejsca, postacie związane z Polską. Są to ulice noszące nazwiska sławnych Polaków, pamiątki i portrety w muzeach, krajobrazy utrwalone na rysunkach zesłańców w XIX wieku.
- Chciałаbym jeszcze wiele zobaczyć, bo Kazachstan to niesamowity kraj. W Polsce jest także piękna przyroda - mamy wszystko: morze, lasy, jeziora, góry, a nawet pustynię. Ale nie ma stepu, przestrzeni, która po prostu hipnotyzuje. Szkoda, że lokalne biura podróży oferują obcokrajowcom tylko te najpopularniejsze miejsca, kiedy można tu zobaczyć tak wiele ciekawych i pięknych rzeczy. Podróżuję w różny sposób, czasem latam samolotem, czasem przemieszczam się pociągiem, autobusem lub taksówką. A raz nawet jeździłam rowerem po stepie. Zawsze staram się robić zdjęcia na blog „Przystanek Kazachstan” (przystanekkazachstan.pl), w którym opowiadam o swoich podróżach – powiedziała Justyna Całczyńska podczas otwarcia wystawy.
Wydarzenie zostało zorganizowane przez Stowarzyszenie „Polska Jedność” w jedynej w Kazachstanie Publicznej Bibliotece Polonijnej, mieszczącej się w Centralnej Bibliotece Miejskiej im. M. Auezowa. Wystawa „Mój Kazachstan” stała się zwieńczeniem corocznego cyklu „Dni Adolfa Januszkiewicza”. Justyna Całczyńska, twórczyni tego wydarzenia, kontynuuje dzieło swojego legendarnego rodaka, który kiedyś także zachwycił się narodem Kazachów i stepem. Nawiasem mówiąc, pod jej kierunkiem w 2020 roku stołeczni uczniowie stworzyli film animowany o Januszkiewiczu.
Fotografie w formacie A1 przedstawiają Astanę, Ałmaty, Pawłodar, Kokszetau, Mangistau, słynne jeziora Burabaj i Issyk, Bajanaul, Turkiestan, Szymkent. Osobny blok tematyczny prezentują zdjęcia poświęcone kazachskim Polakom. Jedną z centralnych fotografii jest pomnik Abaja w Semeju.
– Dla mnie Kazachstan to nie tylko ludzie, przyroda, miasta. To także Abaj, którego twórczość jest mi bardzo bliska. Gdziekolwiek jestem, zawsze znajduję coś z nim związanego – ulice, murale, książki, pomniki, a nawet miasta (Abaj w obwodzie karagandyjskim) – przyznała J. Całczyńska.
Warto dodać, że autorka wystawy od dawna pomaga Publicznej Bibliotece Polonijnej otwartej w 2019 roku. Wśród podarowanych przez nią książek znajduje się rzadkie wydanie powieści Muchtara Auezowa „Droga Abaja”, wydanej w języku polskim w 1950 roku w Warszawie.
Wystawa Justyny Całczyńskiej „Mój Kazachstan” będzie czynna przez miesiąc.
Tekst: Rinat Dussumov
Zdjęcia: Rinat Dussumov, Miras Talgat